MAGDALENA SWAT
POZNAJ HISTORIĘ MAGDY
Od kilku lat walczę, walczę z chorobą, z systemem i ze skutkami ubocznymi różnych terapii. Najgorsze, że rak zabiera mi największą przyjemność życia jaką jest rozkosz jedzenia, smakowania.
Bardzo proszę każdego, kto czyta ten tekst o symboliczne wsparcie w zakupie soków noni. Sok ten pije już kilka lat i pomimo tak śmiertelnej choroby jak rak trzustki ciągle żyje. Natknęłam się na niego dzięki Panu Andrzejowi, który współpracował z Fundacją W Związku z Rakiem. Wiem , że jego nowotwór był bardzo agresywny, do tego stopnia iż Pan Andrzej, aby ratować życie musiał amputować rękę. Jednak sok Noni powstrzymał u niego agresywną chorobę i dał mu 12 lat pięknego życia. O soku Noni rozmawiałam również z moimi lekarzami w Niemczech, którzy wykorzystują metody alternatywne wspomagająco. Zalecili mi oni codzienne przyjmowanie tego preparatu. Sekretem Noni jest to iż zwiększa poziom serotoniny- hormonu szczęścia, jeśli poziom ten jest wysoki układ odpornościowy idzie w górę i sam walczy z nowotworem. Kiedy serotonina jest niska, chory zapada na depresję a jego układ odpornościowy rezygnuje z walki.
Dla mnie sok Noni okazał się strzałem w 10! Od wielu miesięcy miałam problemy z zasypianiem, wybudzaniem się nocnym z powodu silnego stresu i diagnozy jaką otrzymałam w Warszawie iż jest mi dane tylko 6 miesięcy życia.
Noni zmieniło moje życie! Pomimo choroby śpię już dużo lepiej, mam w sobie więcej energii, chociaż z mojego ciała usunięto 4 narządy, odzyskałam apetyt i wróciłam częściowo do dawnej wagi. Noni wpływa też na poziom cukru, który szaleje po usunięciu trzustki i pomaga go kontrolować! Ten sok ratuje mi życie i nie umiem sobie wyobrazić co będzie jeśli pewnego dnia mi go zabraknie. Nie mam wyjścia jak wyjść z prośbą do dobrych ludzi i uwierzyć że moja choroba i nieszczęście nie jest Wam obojętne. Każda Wasza złotówka to kolejny rozdział mojego życia. Pomóżcie mi dalej się nim cieszyć!
Jedyne czego pragnę to chcę żyć dla siebie i moich bliskich bo dopóki jest życie dopóki trwa nadzieja. Dlatego proszę o pomoc bo każdemu z nas mogłaby przytrafić się ta historia, nie jest wstydem prosić, dla mnie jest wstydem się poddać!
AKTUALIZACJA LIPIEC 2023
Dzięki terapii immunologicznej oraz leczeniu eksperymentalnemu udało mi się ustabilizować najstraszliwszą chorobę jaką jest rak trzustki
Jednak nie oznacza to że mogę odłożyć wszystkie leki. Jestem bowiem po usunięciu kilku narządów jamy brzusznej a rak nieleczony może wrócić jak bumerang . Dlatego dwa razy w roku muszę odbyć wyjazd do kliniki w Niemczech celem podania leków eksperymentalnych i zapobieganiu przerzutów do kości.
Uwaga – koszt leku to 32 tys zł. Jest to suma dla mnie nieosiągalna, z drugiej jednak strony pozwala mi cieszyć się życiem przez kolejne miesiące i stabilizuje chorobę. Nie wyobrażam sobie zaprzestać leczenia i spokojnie czekać na koniec! Ta wizja mnie przeraża dlatego proszę wszystkich państwa o dalszą pomoc! Na domiar złego dodatkowo muszę zażywać mnóstwo leków m.in enzymy trawienne gdyż moja trzustka w większości jest usunięta , leki przeciwcukrzycowe i wiele innych. Bez Państwa pomocy nie udźwignę ciężarów swojej choroby !
CEL: TERAPIA IMMUNOLOGICZNA W NIEMCZECH
Panią Magdę można wspierać wpłatami na konto Fundacji: 86 1050 1575 1000 0090 8019 4872 z dopiskiem Magda Swat.
Bardzo prosimy również o oddawanie 1 % na Panią Swat. Rozliczając się wystarczy w deklaracji podać numer KRS 0000550874 z dopiskiem MAGDA SWAT.
Dziękujemy!