HISTORIA ZWIĄZKU Z RAKIEM
Poznaj historię fundacji i ludzi, którzy ją piszą
HISTORIA ZAŁOŻENIA FUNDACJI
Przemysław Miszczak
Pomimo swojego młodego wieku, każdego roku widział jak ktoś w jego dalszej rodzinie niespodziewanie zapadał na nowotwór. Rak krążył w pobliżu od dawna i pewnego dnia wstrząsającą diagnozę usłyszała jego babcia. Na babci się nie skończyło. W ostatnim roku zachorowała mama. Cała rodzina odczuwała głęboki smutek, rozgoryczenie, przerażenie oraz bezradność.
Wiara i wytrwałość
On jako jedyny wierzył… wiedział, że będzie dobrze mimo, że nasza polska mentalność wraz z kulejącym systemem opieki medycznej nie skłaniały do nadmiernego optymizmu. Przed operacją matki Przemek odebrał telefon od każdej z najbliższych mu osób w rodzinie. Były to rozmowy przepełnione strachem, rozpaczą i totalnym brakiem wiary w powodzenie operacji. Jednak Przemek nie przestawał wierzyć, że wszystko się ułoży. Obiecał sobie wówczas, że znajdzie sposób, by wyciągnąć matkę z sideł raka, a wcześniej podnieść na duchu i zmobilizować najbliższych do działania.
Działanie
Już wtedy pojawiła się w jego głowie myśl, że coś tu jest nie tak. Czemu nikt nie udzielił wsparcia psychologicznego załamanej, wstrząsającą jak wyrok śmierci informacją, Stefani – mamy Przemka oraz jej rodzinie. Wtedy jeszcze nie wiedział co, ale wiedział, że coś z tym musi zrobić.
Kiedy wszyscy rozpaczali on postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczął od ojca, który potrzebował ogromnego wsparcia psychologicznego, by móc go później udzielić żonie. Następnie niemalże stanął na rzęsach, by zorganizować mamie leczenie w najlepszym szpitalu onkologicznym. Wszystkie działania, które podjął – zarówno te mające na celu podbudowywanie członków rodziny pod względem psychicznym, jak i niezbędne wsparcie finansowe – doprowadziły do zrodzenia się idei, dzieckiem której jest Fundacja W związku z Rakiem
Łączymy siły
Ogromnym, fantastycznym zbiegiem okoliczności było moje pojawienie się w procesie powstawania Fundacji. Najważniejsze w całym procesie tworzenia działalności i zasad fundacji jest to, że Przemek już od kilku lat prowadzi swoją działalność. Firmę, która opierała się niejednokrotnie na współpracy z wieloma różnymi fundacjami. Przez cały ten czas zbierał doświadczenie i przyglądał się ich funkcjonowaniu. Dlatego właśnie Przemek, prócz ogromnej chęci niesienia pomocy ludziom chorym na raka, ma też niesamowitą wiedzę na temat, jak skutecznie pozyskiwać fundusze na profilaktykę i środki potrzebne do życia dla potrzebujących. Zawsze chciałam się zaangażować w coś, co niesie za sobą szczytną ideę. Historia naznaczonej przez piętno nowotworu rodziny Przemka do głębi mnie poruszyła. Powód dla którego miała powstać Fundacja był dla mnie oczywisty. Również i mojej rodziny nie ominęła wizyta nieproszonego gościa – Raka.
