Pani Edyta Dziadoń jest 45-letnią kobietą, która walczy z rakiem już od dziesięciu lat. Jest to walka bardzo trudna, dramatyczna, wymagająca ogromnego wysiłku oraz silnej woli. Historia miała swój początek w lipcu 2007 roku. Wtedy to Pani Edyta usłyszała bolesną diagnozę-rak szyjki macicy-guz miednicy małej.

We wrześniu przeszła pierwszą operację. Po niej musiała przejść przez naświetlanie, które trwało 16,5 godziny. Kwiecień 2011 roku przyniósł kolejną dawkę cierpienia w postaci guza lewego jajnika. Pani Edyta przeżyła 8 chemioterapii. Dodatkowo w lipcu i sierpniu 2011 r. przyjęła napromieniowanie terenu miednicy. Po takim leczeniu stan organizmu człowieka jest w opłakanym stanie. Efekty chemioterapii to zniszczona, nieczynna nerka, popalone jelita- ogólnie cała jama brzuszna została potraktowana w podobny sposób. Jakiś czas po zabiegach napromieniowania u pani Edyty pojawił się kolejny poważny problem ze zdrowiem. Tym razem dotyczył on lewej nogi, u której pojawiły się poważne zmiany zakrzepowe, obrzęk. Przez ten problem pani Edyta musi znosić uporczywy ból oraz często nawracające zapalenie żył. Sprawa jest bardzo skomplikowana, ponieważ ususzony guz uniemożliwia wykonania drenażu limfatycznego, dzięki któremu stan nogi mógłby się polepszyć.

Jedynym ratunkiem jest masażer, który będzie przystosowany do codziennego masażu usuwającego nadmiar limfy z nogi. Niestety, takie urządzenie nie jest tanie oraz nie mieści się ono w liście wydatków pięcioosobowej rodziny. Pani Edyta, mimo tylu przeciwnościom losu stara się być osobą pogodną, pełną determinacji. Wierzy, że chociaż spotkał ją taki wstrząs, to będzie mogła się po nim podnieść i zacząć żyć bez codziennego cierpienia. Jest mamą trójki dzieci oraz troskliwą i kochającą żoną. Czuje, że nie może całkowicie spełniać swojej roli w rodzinie, ponieważ nie jest w stanie prowadzić tak aktywnego życia, jak inne kobiety w jej wieku. Dla jej rodziny jest bardzo bolesne patrzenie na ukochaną osobę, która z każdym dniem coraz bardziej blaknie.

Ale od takiej choroby nie sposób uwolnić się od razu…